Ostatnio tylko szyję. Ale za to prawie bez przerwy. Nawet nie chowam maszyny do szafy, bo i tak za chwilę musiałabym ją wyciągać.
Tak się złożyło, że tegoroczne lato obfituje w naszej rodzinie w najróżniejsze uroczystości. Mniejsze i większe, ale na każdej trzeba przecież dobrze wyglądać. A moim skromnym zdaniem kobieta najlepiej prezentuje się w dobrze dobranej sukience.
Moja mama pewnie zdziwiłaby się czytając te słowa. Przez lata mojej nastoletniej młodości walczyła nieustannie, żeby wbić mnie w jakąkolwiek sukienkę... A teraz noszę je z własnej woli, ba - uznałam nawet, że są dużo wygodniejszym elementem odzieży niż spodnie.
A na dowód całkiem niedawno uszyta przeze mnie sukienka. Wykrój pochodzi z Burdy 7/2011 model 110. Widziałam ją już w kilku wersjach, moja wygląda tak:
Całość z lekko elastycznej bawełny satynowanej w
śmietankowym kolorze, wstawki... hmmm... z bawełnianej koszuli, którą
pocięłam w marcu na potrzeby wielkanocnych ptaszków. Przestebnowałam
na pomarańczowo dookoła wstawek i kieszeni. I dodałam pasek, który
chyba czekał na mnie w sklepie specjalnie do tej sukienki.
W ostatniej chwili przed imprezą, wystraszona pogodą, doszyłam do kompletu bolerko. Okazało się całkowicie zbędne, ale i tak jest śliczne. Na zdjęcia bolerka musicie jednak chwilę poczekać, bo całość po praniu czeka na moje natchnienie (czyt. na wyprasowanie :))
WOW! Rewelacja! ja się zatrzymałam na szyciu toreb ;) za ubrania się nie zabieram ;P
OdpowiedzUsuńDziękuję! U mnie odwrotnie - dla mnie zdecydowanie łatwiejsze jest szycie ubrań.
UsuńUszyłam w swoim życiu tylko jedną torebkę i raczej tego nie powtórzę :)
Świetna odsłona tego modelu. Sama też go uszyłam ;) jeszcze nie było okazji na sesję foto ;), za to nosi się świetnie.
OdpowiedzUsuńWstawisz swoje archiwalne szyciowe modele, masz wiele bardzo udanych :D
Dziękuję Silanno, to faktycznie bardzo wygodny model. Czekam na twoją wersję.
UsuńA odnośnie wcześniejszych modeli, to w założeniu miałam publikować tutaj tylko bieżące. Ale nigdy nie mówię nigdy ;)
Proszę o większe zdjęcia aby móc podziwiać szczegóły i szczególiki :) Jak tylko wkleiłaś tę sukienkę na Papavero to wpadła mi w oko - cudna i jedna z najfajniejszych zestawień.
OdpowiedzUsuńObiecuję poprawę - postaram się wstawiać większe zdjęcia i więcej zdjęć szczegółów :) A za komplementy dziękuję!
OdpowiedzUsuńŚwietna sukienka. Jakbym miała taką figurę też bym chodziła w sukienkach. :):)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Sukienek nie można się bać. Dobrze dobrana potrafi z figurą zdziałać cuda :)
UsuńRewelacyjna wersja....bardzo bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńCiesze się, że ci się podoba, jeden wykrój a tyle interpretacji. i jedna ładniejsza od drugiej :)
UsuńAle ładna wersja tego modelu. Taka ciasteczkowo-biszkoptowa:) Idealna na lato. Ja zinterpretowałam ten model w sposób folkowy:)
OdpowiedzUsuńNiby ten sam wykrój, a jednak dwie różne sukienki.
UsuńTwoja wersja podoba mi się bardzo, bo lubię folkowe dodatki.
Sliczna sukienka.
OdpowiedzUsuńDziękuję, szkoda tylko, że ostatnio nie mam za wiele okazji żeby ją ponosić :)
Usuń