Z dwóch jaj...
Małe nie są, ale najeść się nimi nie da. Glina może być ciężkostrawna - zwłaszcza wypalona i poszkliwiona :)
W całości też są nie do przełknięcia - wysokość 15cm, w najszerszym miejscu jakieś 11cm:
Czyli jajecznica dietetyczna mi wyszła.
Wyłącznie do podziwiania :)
Wyłącznie do podziwiania :)
Jajo pierwsze - relief z żonkilami. Przekłamane - pomarańczowe środki mają przecież narcyzy, ale czymś tę żółć musiałam przełamać :)
Drugie w niebieskościach - "Motyle na Hawajach", bo szkliwo, które jest tłem nazywa się właśnie Hawaii:
Jeszcze obydwa razem - zasypałam was zdjęciami, ale musiałam pokazać wam je z każdej możliwej strony:
I tym akcentem sezon wielkanocny na moim blogu uznaję za otwarty :)
Ale piękne!
OdpowiedzUsuńOj, potrafisz szkliwić, nic sie nie rozpłynęło!
OdpowiedzUsuńCudne są.
Wielkie wow, ale motylkowe jajo mnie po prostu powaliło na kolana, jest niesamowicie piękne!
OdpowiedzUsuńO jej jakie śliczne jaja Ci wyszły,moje gratulacje ,zrób więcej i wstaw do galerii,wiesz jaka kasa za to będzie.buziaczki
OdpowiedzUsuńZaszalałaś kobieto:)))
OdpowiedzUsuńAle cudeńka! Niesamowicie uzdolniona z Ciebie "bestyjka" :)))
OdpowiedzUsuńŚliczne!!!!!
OdpowiedzUsuńSą po prostu przepiękne! Strasznie podobają mi się te odstające motylki :):)
OdpowiedzUsuńPRZEPIĘKNE!!!!!!
OdpowiedzUsuńCóż, muszę przyznać, że jesteś bardzo wszechstronna :) ja tylko szyję...
OdpowiedzUsuńI znowu jestem pełna podziwu dla twoich umiejętności. Jaja jak berety można powiedzieć;) Są super!
OdpowiedzUsuńZwariowałam!!! To z motylkiem szczególnie super! :-)
OdpowiedzUsuńOba cudne!! ale motylek wymiata:)
OdpowiedzUsuńCudne jaja! A te motylkowe wyjątkowo cudne!!!
OdpowiedzUsuńSą prześliczne!!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te jajka, obydwa. Więc niech Ci zdobią stół wielkanocny. Wcale się nie zdziwię jak będą zamówienia na te święta. Z ładną serwetką piękna ozdoba.:)
OdpowiedzUsuńAsiu, jajecznica taka, że nic tylko siadać i jeść ;). Jajka wyszły Ci po prostu ekstra. Będą rewelacyjną ozdobą wielkanocnego stołu :)
OdpowiedzUsuńBoziu Drogi oba jaja piękne ale to żółte to mnie zachwyciło - za błękitem ogólnie nie przepadam za to żółty kolor uwielbiam. Kobieto czego nie dotkniesz to przemieniasz w cuda-cudeńka! Poza tym szyjesz, dziergasz, rzeźbisz w glinie i pewnie jeszcze rysujesz. Artystka w 100%!
OdpowiedzUsuńAle jaja sobie Robisz ;) Słów mi brak, w 100% podpisuję się pod słowami Susanny !
OdpowiedzUsuń