niedziela, 8 czerwca 2014

Woda nad wodą

Wpadł mi ostatnio w ręce kawałek ciekawej dzianiny. Już w momencie zakupu wiedziałam dokładnie co z niej uszyję. Układała się tak miękko, że najlepszym pomysłem na jej wykorzystanie była oczywiście bluzka z wodą:


Wykorzystałam wykrój burdowy - 1/2013 model 123A, który został delikatnie zmodyfikowany. Kupon dzianiny był stosunkowo wąski, więc rękawy są krótsze niż w oryginale. Za to wykończyłam je pliską pozyskaną z resztek :) I tak samo potraktowałam dekolt z tyłu:


Miałam trochę obaw co do tego modelu, bo jak wszystkim wiadomo burdowe dekolty nie są najmniejsze. Powiem więcej - zazwyczaj są ogromne. A jeśli jeszcze kogoś natura wyposażyła z przodu trochę hojniej to efekt końcowy móglby być hmmm... ciekawy :)
Na szczęście tym razem okazało się, że dekolt jest w sam raz. Głębokość odpowiednia i na dodatek całkiem ładnie się układa:





Jak widać bluzka z wodą sprawdziła się nad wodą świetnie :)




32 komentarze:

  1. ale fajna! lubię takie kolory i wzory :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio wzorzyście się u mnie zrobiło. W końcu poczułam lato :)

      Usuń
  2. tak masz racje bluzeczka sie sprawdzila, bardzo mi sie podoba i ladnie w niej wygladasz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna tkanina.Bardzo podoba mi się cała stylizacja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje - spodnie już znacie z poprzednich wpisów :)

      Usuń
  4. A ja bardzo lubię ten typ dekoltu, właśnie przez tę moją bujność:))
    Ogromnie mi się podoba ta bluzeczka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grunt, to żeby dół nie był zbyt obszerny :) Dziękuję!

      Usuń
  5. super bluzeczka, świetnie do Ciebie pasuje i tak pięknie prezentujecie się nad wodą! :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ci pięknie - a ja do tej pory tak bardzo unikałam niebieskiego... Ostatnio mnie olśniło, że nie kolor jest istotny, tylko jego odcień - człowiek uczy się całe życie :)

      Usuń
  6. Bardzo ładna woda :)

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam taki fason i jak strasznie żałuję, że nie umiem szyć ciuchów... Ale przełamuję się powoli. A jak widzę, że można sobie taką fajną bluzkę uszyć, tym bardziej mi się chce uczyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A uszycie takiej bluzki, to naprawdę niewielki wysiłek. Nawet dla raczkujących w temacie szycia ubrań. Mam nadzieję, że chociaż troszkę cię zmotywowałam :)

      Usuń
  8. Tkanina idealna na taką bluzkę z wodą. Wspaniale się układa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra, miękko układająca się dzianina to podstawa w przypadku tej bluzki. Dziękuję :)

      Usuń
  9. świetna dzianina i bluzka!! pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie - dobrze, że nie pozwoliłam tej dzianinie kurzyć się w sklepie ;)

      Usuń
  10. Jesteś coraz lepsza w tym co robisz. Pozdrawiam cieplutko.
    Koszenila

    OdpowiedzUsuń
  11. Można powiedzieć spokojna woda na dekolcie, no dekolt w sam raz. Komplecik fajnie dobrany i wzór, więc nie dziwię się, że spodobał Ci się ten materiał. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak się fajnie składa, że ta bluzka pasuje także do chabrowych spodni, które uszyłam na podstawie tego samego wykroju co kremowe. Ciuszek uniwersalny mi wyszedł :)

      Usuń
  12. O tak, do dużych dekoltówdodałabym duże podkroje pach ;) Ale wygląda na to, że uszyłaś bluzkę idealną, z dekoltem jak trzeba, i pod pachami nie wystaje za dużo ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pod pachami to akurat większy przeciąg by się przydał ;)

      Usuń
  13. Uwiebiam wody! Materiał ma piękny wzór, a bluzeczka świetnie na Tobie leży :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie dziękuję - nie przepadam za niebieskościami, ale ta dzianina od razu wpadła mi w oko :)

      Usuń
  14. rewelacyjna ! :) Właśnie zdałam sobie sprawę,że nie mam żadnej bluzki z wodą a mam dobry materiał na taką. Dodaję do listy szyciowej :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najwyższy czas uzupełnić braki ;) Szyje się bezproblemowo - to bluzka na jedno popołudnie :)

      Usuń