Dzięki nie najlepszej ostatnio pogodzie zorientowałam się, że mam poważne braki ubraniowe.
I to wcale nie jest kiepski żart :) Tak się dziwnie złożyło, że wszystkie letnie żakiety, marynarki i sweterki nagle się skurczyły i za nic nie chcą się dopiąć. Dziwne, naprawdę to bardzo dziwne zjawisko :)
Zrobiłam więc przymusową przerwę w uzupełnianiu garderoby Młodej i uszyłam coś dla siebie. Coś, co mogę założyć prawie do wszystkiego. Kolor uniwersalny, krój chyba też:
Oryginał był z bawełnianej satyny, ja wykorzystałam beżową pikówkę i ściągacz w kolorze kontrastowym, czyli czarnym :)
Wykrój pochodzi z Burdy 2/2013 model 125 :
www.burda.pl |
Uszyłam zgodnie z instrukcją, jedynym odstępstwem był brak podszewki. Uznałam ją za całkowicie zbędną w kurtce letniej. Zostawiłam tylko odszycia:
Kurtkę przetestowałam już w warunkach miejskich oraz polowych, czyli w lesie :)
I tak mi się spodobała, że właśnie kończę drugą - oczywiście w rozmiarze 34, bo Młodej też wpadła w oko. Przyda się na zakończenie roku szkolnego, bo pogoda do czwartku pewnie się nie poprawi...
Ps. Mała uwaga techniczna - jeśli ktoś zdecyduje się na szycie tego modelu to polecam dobrze zmierzyć rękawy. Oryginalne są za krótkie. Mnie to nie przeszkadza, bo i tak zawsze noszę podciągnięte, ale dla tych co wolą dłuższe mogą się okazać niewystarczające :)
I jest super. Na modelce leży jak ulał :)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję! Trochę się obawiałam, że za szeroka wyszła, ale chyba nie jest źle :)
UsuńWspaniała kurtka w takim wydaniu! bardzo Ci pasuje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję - to taki uniwersalny krój, że pasuje chyba wszystkim :)
UsuńSuuuuuper!
OdpowiedzUsuńŚwietna letnia kurteczka! Wcale się nie dziwię, że córce też się spodobała :)
OdpowiedzUsuńMłodej uszyłam identyczną, ale w kolorze kremowym. Musimy zrobić sobie razem zdjęcie w tych kurtkach :)
UsuńO rany! ten model jest świetny! też chcę taką. Pięknie!
OdpowiedzUsuńTo sobie uszyj :D
Usuńeeee... łatwo powiedzieć :D
UsuńCzy ja dobrze widzę, że materiał wykończyłaś zygzakiem? Bo jeśli tak to szacun bo wyglada to super profesjonalnie a ja ciągle mam kompleksy, że bez overlocka moje ubrania nie nadają się do oglądania "od wewnątrz"...
OdpowiedzUsuńKrawędzie wykończyłam ściegiem overlokowym. Nie jest tak profesjonalnie jak na overloku, ale póki co musi mi wystarczyć. Wykończenia są tak samo ważne jak wierzch - warto się nad nimi pomęczyć. Lubię kiedy to, co noszę jest tak samo ładne od środka jak wierzch :)
UsuńHmm, podoba mi się bardzo ta kurteczka :) Ja, szczerze mówiąc, zawsze tego typu kurtki omijam w Burdzie, ale taką to bym sobie uszyła - pikówka rządzi :)
OdpowiedzUsuńPs zapraszam na Rozdawajkę u mnie - mam do oddania w dobre ręce przydatną i poręczną "naręczną" poduszeczkę na szpilki :)
Dziękuję za zaproszenie :)
UsuńDo sukienek i spódnic z pikówki nie mam przekonania, ale do tej kurtki pasuje według mnie idealnie. Zostało mi jej całkiem sporo i teraz zastanawiam się co z niej jeszcze wykombinować :)
uuu naprawdę świetna! aż mi siętakiej zachciało :D
OdpowiedzUsuńTo siadaj do maszyny i szyj :D
Usuńfantastyczna, idealna na teraz. znowu zazdraszczam umiejętności...
OdpowiedzUsuńUmiejętności rzecz nabyta :) Wystarczy trochę poćwiczyć :)
UsuńNo no kurtka letnia super!wygodna i elegancka czyli idealna.
OdpowiedzUsuńNieskromnie przyznam, że mam takie samo zdanie :D
UsuńSuper pikówka, bardzo twarzowy ma kolorek a czarny tylko go podkreśla, świetny uszytek :-)
OdpowiedzUsuńCzarne dodatki to była właściwie jedyna opcja - dzianinę kupowałam przez internet i nie byłabym w stanie dobrze dobrać koloru ściągacza. Nie mógł być idealnie dobrany, to jest kontrastowy :)
Usuńświetna kurteczka i bardzo fajnie leży:) podoba mi sie też materiał i nie wiem czy sie na niego w końcu nie skuszę:)
OdpowiedzUsuńKupiłam tę dzianinę z zamiarem uszycia właśnie tej kurtki (Burda proponowała satynę). Szyje się i koi bez problemu, choć trzeba uważać, bo łatwo się zaciąga.
UsuńPewnie zobaczycie jeszcze coś z niej na blogu, bo zostało mi jej spory kawałek - zamawiałam przez internet i dostałam sporo więcej niż zamawiałam :)
Ojej, cudna i ślicznie Ci w niej!!!
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję :)
UsuńŚwietna ta kurteczka! Też szyłam ten model, ale Twoja wersja chyba bardziej mi się podoba :) Moja ma zdecydowanie zbyt delikatne ściągacze - uroku kupowania przez internet...
OdpowiedzUsuńDziękuję! Widziałam twoją wersję na stronie Burdy. Ślicznie ci w tej czerwieni :)
UsuńMoje ściągacze też są drobniutkie, ale miałam do wyboru takie, albo strasznie grube :)
Pani kochana, pięknie wyglądasz! :)
OdpowiedzUsuńPiknie dziękuję!
UsuńBardzo fajna, podoba mi się połączenie kolorów :)
OdpowiedzUsuńDruga sztuka jest kremowo-czarna :)
Usuńcudna ta kurteczka i całośc również.
OdpowiedzUsuńbardzo ładna kurteczka. Nawet taka pikówka lepiej wygląda :). Cały czas omijam ten któj, bo według mnie brzydko on wygląda na człowieku. Ale jak patrze na te zdjęcia, to powoli zaczynam zmieniać zdanie. Leży idealnie i ładnie podkreśla kształty. Bardzo podoba mi się ta wersja kurtki :)
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam ten wykrój, super wygony fason :)
UsuńAleż pikna kurtałka!!! Machnij jeszcze jedną, dla mnie, jak już się tak rozpędziłaś. Granatową poproszę :)
OdpowiedzUsuńMuszę chyba uruchomić produkcje seryjną ;)
UsuńBardzo ładnie wyszła Tobie ta kurteczka, zwłaszcza z kontrastem. Jest ciekawsza dzięki niemu. Nawet ostatnio oglądałam pikówkę i zastanawiałam się nad jej zastosowaniem. Dałaś fajny pomysł.:)
OdpowiedzUsuńCiesze się, że mogłam cię Halinko zainspirować :)
UsuńSUPER ,ja też chcę taki :) niestety mam problem z kupieniem ściągaczy :(
OdpowiedzUsuńI właśnie dlatego mam kontrastowe ściągacze - zamawiałam przez internet i nigdy nie udałoby mi się ich dobrać idealnie do koloru pikówki :)
UsuńMUSZĘ! JĄ MIEĆ!
OdpowiedzUsuńNic prostszego - kroisz, zszywasz i masz :)))
UsuńRewelacyjna ta kurteczka!!! Musiała mi umknąć ;) Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuń