Dzisiaj w naszej rodzinie, pierwszy raz od dłuższego czasu, pojawiło się nowe dziecko.
Po czternastu latach znów zostałam ciocią i z tej okazji powstał prezent, a raczej dodatek do niego. Podpatrzony gdzieś w sieci pomysł wydał mi się na tyle fajny, że postanowiłam zrobić coś podobnego. Powstal tort z pieluszek jednorazowych:
Po zapakowaniu w folię:
Witamy cię Błażejku na świecie!
O rany ale pomysł :D Niezły :D Dobrze, że jest fota, kiedyś ją sobie Błażej obejrzy!
OdpowiedzUsuńHi,hi,hi - może że będzie podczytywał babskie blogi o szyciu? ;))) Jak zajdzie taka potrzeba, to ciotka go i szyć nauczy :)
UsuńTort rewelacja,po prostu bajeczny,chyba najlepsza ciocia będziesz,Chyba ja pomyśle o dziecku to mi zrobisz taki ha ha ha [to oczywiście żart.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeraz to mnie dopiero przestraszyłaś ;)
UsuńTort super, ale co z nim teraz można zrobić...przecież jest za ładny żeby go zacząć używać :))))
OdpowiedzUsuńDałam im trochę czasu, żeby mogli się torcikiem nacieszyć - pieluszki są w rozmiarze 2 :)
UsuńFantastyczny tort ! Fajny prezent i ... niezwykle praktyczny :)))
OdpowiedzUsuńBardzo lubię praktyczne prezenty - przynajmniej wiem, że się przydadzą :)
UsuńTe torty znałam już, ale Twoje wykonanie jest po prostu artystyczne - pięknie go ozdobiłaś :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, robiłam takie cudo pierwszy raz, ale chętnie bym to powtórzyła. Fajna zabawa i przyjemność z roboty ogromna, bo to prezent dla maluszka :)
UsuńFajny pieluszkowy tort i do tego bardzo praktyczny.
OdpowiedzUsuńDziękuję, mam nadzieję, że uda mi się mile zaskoczyć młodych rodziców :)
Usuńgenialny pomysl, podoba mi sie bardzo!!
OdpowiedzUsuńDziękuję, pomysł nie mój wprawdzie, ale przyznaję, że ktoś miał niezłą wyobraźnię :)
UsuńPiekny pieluchowy tort! gratulacje wielkie i dużo zdrowia dla maluszka :)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję w imieniu świeżo upieczonych rodziców i Błażejka :)
UsuńNiech wspaniale rośnie bo w pupkę to będzie miał sucho !
OdpowiedzUsuńNie może być inaczej :) Dziękuję!
UsuńMoje dziecko też było pierwszym w rodzinie od wielu lat i rodzina sobie z tym słabo radzi, wszyscy czekali na to dziecko jak na deszcz podczas suszy i teraz kochają je za bardzo:) Ale pomysł przedni, bardzo przydatny, tylko szkoda to rozbierać na części:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że następny maluch pojawi się szybciej niż po 14 latach :)
UsuńA rozebrać niestety trzeba - ale zawsze pozostaną zdjęcia :)
Dużo zdrówka dla Błażeja!!!Ale świetny pomysł, wart zapamiętania! a co najważniejsze nie tuczy :DDD Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKurcze - na to nie wpadłam! Tort odchudzający - jak człowiek napatrzy się na te pieluchy, to się jeść odechciewa ;)))
UsuńDziękuję w imieniu malucha :*
extra!!!
OdpowiedzUsuń