Padło na sukienkę z Burdy Szycie Krok po Kroku 2/2013 model 3E:
To zdecydowanie najlepszy numer od kilku lat. Zostałam mile zaskoczona zawartością, bo zazwyczaj po przejrzeniu nie znajduję tam nic dla siebie. Tym razem podoba mi się prawie wszystko. Przede wszystkim płaszcz, w którym się zakochałam (w moim wykonaniu możecie podziwiać tutaj) i dzisiejsza sukienka, która pewnie stanie się jedną z moich ulubionych.
www.burda.pl |
Jak zwykle poszłam pod prąd i postawiłam na sportową elegancję. Elegancja w kroju, ale za to z dresówki :) Można by rzec - modowy eklektyzm. Żeby dodatkowo podkreślić sportowy charakter materiału wszystkie cięcia podkreśliłam kontrastową stebnówką:
Ciemniejsze elementy są resztek cieńszej dzianiny, zbyt wiotkiej w stosunku do dresówki - musiałam je podkleić fizeliną.
Szara dresówka została wykorzystana tym sposobem do ostatniego skraweczka. Nie było jej zbyt wiele, bo tylko 2mb, a udało mi się wyczarować bluzę, spodnie i na dodatek sukienkę z rękawami...To się nazywa efektywne zużycie materiału :)
Jeszcze tylko krótki opis perypetii szyciowych, bo bez prucia się nie obyło. Ku przestrodze dla innych napalonych na ten model :)
Najwięcej kłopotów sprawiły podkroje pach. Rękawy po wszyciu ciągnęły się niemiłosiernie a całość brzydko się marszczyła. Nie znam się na konstrukcji, ale według mnie to defekt wykroju, bo zauważyłam taki sam problem na kilku zdjęciach (jak zwykle po fakcie), nawet w Burdzie (zielono-czarna wersja).Wystarczyło pogłębić podkroje pach w górnej części przodu i sukienka od razu lepiej się układa.
Dopasowywałam również tył - przy dekolcie miałam spory nadmiar materiału i w górnej części pleców tworzył się brzydki "garb". Zwęziłam rękawy, bo były tak szerokie, że wiatr w nich hulał.
A prawie przy końcu roboty spadł mi suwak z krytego zamka błyskawicznego i umordowałam się strasznie zanim udało mi się to naprawić. I tego jednego nie mogę zrzucić na winę wykroju :)))
Więcej grzechów nie pamiętam, ale jak sobie przypomnę to na pewno dopiszę :)
Ps. Sukienka została dzisiaj uwieczniona na ludziu w pięknych okolicznościach
przyrody.
Z góry przepraszam za ilość zdjęć.
Nie mogłam się jak zwykle
zdecydować, które podobają mi się najbardziej :)
I za wygniecenia, bo
niestety w plener musiałam dotrzeć samochodem.
Genialna kiecka - gratuluję. Wyszła naprawę rewelacyjnie:)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję! Powiem nieskromnie: "się mi podoba"
UsuńSuper kiecka-:))) lepsza od oryginału!
OdpowiedzUsuńsama jestem zakochana w dresówce.A teraz przymierzam się do "Twojego " płaszczyka ale wystraszyłaś mnie ,ze on taki ciasnawy wychodzi i nie wiem jaki rozmiar skroić.Pozdrawiam
Nie masz się czego bać. Wykrój rozmiar większy jeśli masz zamiar wszyć tylko podszewkę. Najlepiej dla pewności zmierzyć w strategicznych miejscach papierowy wykrój. I do dzieła :)
UsuńPodkroje pach to dla mnie wciąż magia, ale ostatnio mama mi rysuje na mnie i mam mniej prób i błędów. Bardzo mi się podoba ta sukienka, tylko na razie nie mam z czego jej uszyć.
OdpowiedzUsuńFajnie, że możesz liczyć na mamę. Ja na szczęście mam zaprzyjaźnioną sąsiadkę, która też mi czasami pomaga:)
UsuńA ten model można uszyć nawet z resztek. Mógłby powstać całkiem fajny patchwork :)
A ja nie mogę dostać tego wydania "Szycia krok po kroku"... Piękna ta kiecka!
OdpowiedzUsuńZawsze można zamówić w wydawnictwie. Chyba nawet za przesyłkę nie trzeba płacić. Za miłe słowa dziękuję :)
UsuńSuper. Dużo bardziej podoba mi się od tych wszystkich sklepowych worków. Mojemu facetowi kojarzą się z szlafrokami ;). Twoja wersja jest najładniejszą sukienką dresową jaką widziałam :D Może wyczaruje sobie podobną jak znajdę jakąś fajną dresówkę :)
OdpowiedzUsuńCzasami to nawet szlafrokiem trudno byłoby to nazwać. Zdecydowanie wolę kroje bliżej ciał. Może jednak nie tak blisko ;), ale zdecydowanie wolę pokazać, że jakąś talię mam :) Dziękuję pięknie!
UsuńŚwietna :D a nawet idealna sukienka dresowa , ciekawe jest to to przeszycie na biuście, oczyiście idealnie wyglądasz! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie - w końcu mogę się poczuć kobieco w dresie :)))
UsuńZaintrygowałaś mnie, muszę się postarać o zdobycie tego numeru :) sukienka wszyła świetnie, mimo trudności ;)
OdpowiedzUsuńPewnie jeszcze jest do dostania. Poszukaj, bo watro go kupić. I to nie tylko dla tej sukienki :)
UsuńEfektywna i efektowna :-) Świetna ta Twoja wersja!
OdpowiedzUsuńDziękuje, szyję z gotowych wykrojów, ale lubię dodać coś od siebie :)
UsuńŚwietna sukienka i przede wszystkim bardzo wygodna i ciepła.Super.
OdpowiedzUsuńPo dzisiejszym całodziennym testowaniu potwierdzam - wygodna i cieplutka :)
UsuńJeeej, super! Ładnie w niej wyglądasz i fajnie, że dodałaś od siebie słów parę o modelu:) Mam na niego chrapkę, moja mama też, więc pewnie ze dwa razy go uszyję:P Dresowo jest fajnie, a że się gniecie? No bawełna, to musi:P
OdpowiedzUsuńSzyj, szyj - model jest bardzo fajny. I na dodatek można wykorzystać zalegające skrawki materiału :)
UsuńMam nadzieję, że moje podpowiedzi na coś się przydadzą :)
Super sukienka. Świetnie Ci w niej i bardzo ładne wykonanie. Burda w tym numerze się postarała, bo mi też dużo rzeczy się podoba.
OdpowiedzUsuńU mnie też chyba na tych dwóch rzeczach się nie skończy. Kuszą mnie jeszcze spodnie i ramoneska :)
UsuńBardzo ładnie na Tobie leży ta sukienka. Dresówka ma wzięcie widać w tym roku, no i bardzo dobrze bo ciepłe to i milusie i przyjemnie się nosi. Tylko kojarzy mi się ta tkanina z szybkim zużyciem niestety. A że dużo zdjęć to fajnie przecież, ja lubię oglądać zdjęcia:) Ps chciałam wejść na linki które masz w tekście ale niestety przeszkadzał mi komunikat o kopiowaniu zdjęć i za nic nie mogłam tego zrobić, szkoda.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ta dzianina nie zniszczy się tak szybko. Jest bardziej stabilna - prawie wcale się nie rozciąga.
UsuńA co do linków, to otworzysz je lewym przyciskiem myszki. Kiedy klikasz prawym włącza się zabezpieczenie przed kopiowaniem :)
Kochana - Twoje podpowiedzi mnie oszołomiły, ale to jak zawsze u mnie, a jak już trzeba kroić i szyć to wyjaśnia mi się conieco ;DDD Sukienka bombowa! Generalnie podoba mi się szalenie wykorzystanie dzianiny dresowej na sukienki - ktoś miał fajny pomysł :-) Zdjęcia super i ja mam ten sam problem z wyborem, ale u Ciebie mogłoby być ich jeszcze więcej, jak dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńNo popatrz, a ja się martwiłam, że zanudzam was taką ilością zdjęć. Następnym razem nie będę się aż tak ograniczać ;)
UsuńNie sądziłam, że dresówka jet dobrym pomysłem na sukienkę. Ale odszczekuję - spędziłam w niej cały wczorajszy dzień i najchętniej poszłabym też w niej spać :)
Fantastyczna !!! Sama nie szyję... może czasem poczynię drobną (!) firankę lub zasłonkę, raz może dwa zdarzyła sie kiecka (było to dość dawno) ... i to pod dyktando zdolnej koleżanki i oczywiście Burdy. Chyba lepiej już orientuję się w tworzeniu biżuterii;) Do Ciebie zaglądam z prawdziwą przyjemnością! Ten ostatni płaszczyk ... poezja! Dzisiejsza sukienka... bajka :) Jestem pod ogromnym wrażeniem . Jesteś MEGA zdolną dziewczyną. Podziwiam i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńHi, hi - to tak jak z moją biżuterią. Zdecydowanie lepiej wychodzi mi jednak szycie, chociaż koraliki bardzo mnie kręcą. Twój blog jest dla mnie skarbnicą inspiracji w tej materii :)
UsuńDziękuję pięknie za miłe słowa i również gorąco pozdrawiam :)
Szałowa ta sukienka, bardzo mi się podoba w Twoim wariancie kolorystyczno-materiałowym. Jasno-ciemnie zestawienie dzianiny wygląda bardzo modnie, a smaczku dodają te dekoracyjne obszycia (czy jak to się tam profesjonalnie nazywa) wokół linii szwów. Jak dla mnie jest o niebo lepsza od jakiejkolwiek sklepowej sukienki!
OdpowiedzUsuńTo się nazywa komplement! I dziękuję pięknie za docenienie szczegółów wykończenia :)
UsuńPewnie jeszcze niejedną wersję tej sukienki zobaczymy, bo jest efektowna i daje dużo możliwości w mieszaniu kolorami i tkaninami. I naprawdę nie jest taka trudna do uszycia.
A kontrastowe stebnówki uwielbiam i wciskam je gdzie tylko się da :)
Proszę :-) Jestem ciekawa co tam jeszcze wyczarujesz - faktycznie ten model ma potencjał.
Usuńo kurcze, rewelacja, chyba zdecydowanie muszę gdzieś znaleźć to szycie krok po kroku.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie musisz :))) Podejrzewam, że jak kupisz to uszyjesz wszystkie modele z numeru. I znając twoje tempo szycia, to pewnie w ciągu jednego dnia :)))
UsuńPiękna sukienka, kusi mnie żeby uszyć coś z dresówki, ale nie mam overlocka i się trochę boję że zepsuję.
OdpowiedzUsuńTeż jeszcze się overlocka nie dorobiłam - wykańczam wszystko ściegiem overlockowym mojej Janomki. Ale wcześniej obrzucałam tylko zygzakiem i też było dobrze.
UsuńSpróbuj - dresówka to naprawdę wdzięczny materiał do szycia :)
bardzo, bardzo mi się podoba... dzięki tym kontrastom można uzyskać świetny efekt wyszczuplający...
OdpowiedzUsuńi sukienka i plener... podziwiam... wszystko tak świetnie dograne i mam nadzieję, że ukaże się to w jakieś najbliższej burdzie jako inspiracja... :)
Czuję się odpowiednio doceniona już dzięki komentarzom od was, zwłaszcza gdy są tak miłe jak twój. Bardzo dziękuję :)
UsuńSukienka śliczna i odmłodził Cię ten kolor.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle ja jeszcze nie czuję się tak staro, żebym musiała się odmładzać ;))) Poczekaj, już ja sobie z tobą porozmawiam :)
UsuńRewelacyjna sukienka! Idealne połączenie materiałów i krój świetny!
OdpowiedzUsuńKrój to zasługa projektantów z Burdy, ale za resztę dziękuję ;)
UsuńŚwietny pomysł na wykorzystanie dzianiny :) szczerze mówiąc jak tak oglądam wszystkie rzeczy wykonane z dresówy, to zaczynam myśleć, co by kupić jej ładnych kilka metrów ;) Twoja sukienka jest rewelacyjna i świetnie w niej wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJak będziesz miała okazję to nie zastanawiaj się i kupuj :)
Żałuję, że kupiłam jej tylko 2mb, zwłaszcza, że była w przyzwoitej cenie. Po udanym eksperymencie z tą sukienką chętnie uszyłabym sobie coś jeszcze :)
świetna i jaka piękna modelka idealnie pasuje do ukrycia i pokazania pięknych kształtów;)
OdpowiedzUsuńTaki sukienkowy kamuflaż ;)
UsuńŚwietna kiecka!
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie :)
UsuńŚwietnie wyglądasz w tej sukience! Ja też jestem teraz w dresowym amoku :) i podobnie jak Ty jestem zwolenniczką wykończonej dresówki. Jeszcze nie szyłam z tej dzianiny sukienki ale czuję się zdecydowanie zachęcona :) ona musi być taka milutka i cieplutka! :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńps spodnie i wąsata bluza są pierwsza klasa!
Ona jest milusia i cieplutka - możesz uszyć sobie sukienkę z dresówki bez obaw :) Czekam na efekty twoich zmagań :)
UsuńŚwietna sukienka. ładnie w niej wyglądasz.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Baba w dresie - ale za to nietypowym :)
UsuńObłędna!!!!!! Świetnie wyglądasz. Takie dresy możesz nosić codziennie:)
OdpowiedzUsuńNie mam nic przeciwko temu - mogę nawet w niej spać :))) Jest super wygodna.
Usuńłał♥, łał♥ i łaaaaaał♥♥♥
OdpowiedzUsuńDziękuję równie pięknie ♥♥♥
UsuńSuper!
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
Usuńcudowna jest!
OdpowiedzUsuńwłaśnie uszyłam sobie ten model z punto. z założenia jednobarwny. ale po Twojej wersji wiem, że dwukolorową też chcę. i to z dresówki, bo kusi to ciepełko strasznie :)
a u mnie z pachami inaczej zupełnie - ja te podkroje zmniejszyłam nawet ;)
pozdrawiam
Zaglądałam do ciebie i gdzie sukienka ja się pytam? :))) Pokazuj szybko, bo ciekawa jestem jak wygląda w wersji jednobarwnej.
UsuńCzy dobrze zrozumiałam - zmniejszyłaś podkroje pach, czyli wykroiłaś szerzej?
sukienka na blogu, na samym wierzchu, że tak powiem ;)
Usuńja w swoich podkrojach wycięłam mniej niż burda kazała - bo z wykroju to mi się wydawało, że jest zbytnio wychapane ;) a ja akurat lubię pod pachą dopasowane, taka jestem dziwna :)
I mogłabym sobie tak szukać... do przyszłego roku. Sierota jedna szukała nie na tym blogu co trzeba :)))
UsuńA twoja jednobarwna wersja bardzo mi się podoba :)
Wow, ekstra sukienka. Jak tak patrzę i podziwiam to utwierdzam się w przekonaniu, że nie wystarcza mi "knitting". Chyba zacznę zbierać na kurs szycia :)
OdpowiedzUsuńJak się ma takie zdolne łapki jak twoje, to kurs szycia nie jest potrzebny. Sam dasz radę :)
UsuńTa sukienka super jest, a jest taka na czasie,bardzo mi się podoba.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie - sukienka jakby nie było z najnowszej Burdy ;)))
Usuńwitam, możesz powiedzieć ile masz wzrostu?
OdpowiedzUsuńWystarczająco :)
UsuńBardzo fajna ta sukienka, Wyglądasz w niej rewelacyjnie!!! Fotki ekstra! im więcej tym lepiej! Ten model też się burdzie udał, w tym numerze wszystkie wykroje są godne uwagi :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! A odnośnie Burdy zgodze się z tobą w stu procentach, podoba mi się ten numer jak żaden inny w tym roku :)
UsuńŚliczna sukienka i krój bardzo ciekawy.Bokiem jak stoisz to wzór nie robi brzuszka czy coś?
OdpowiedzUsuńJeśli go nie masz, to go nie robi ;)
UsuńA na poważnie to muszę sprawdzić, bo nie przyglądałam się sobie w niej aż tak wnikliwie :)
Fantstyczna sukienka. Pieknie sie prezentuje ten fason z dzianiny drsowej. Jest i elegancki i na luzie. Gratulacje
OdpowiedzUsuńDziękuję - uwielbiam nosić tę sukienkę :)
UsuńSukienka jest naprawdę interesująca, pięknie w niej wyglądasz, udany model!
OdpowiedzUsuńDziękuję - w tym kroju chyba każdy wygląda świetnie. Zdecydowanie dobrze robi każdej figurze :)
UsuńBoska jest ta sukienka <3 Niesamowicie podoba mi się jak Ci wyszła z tej dresówki :)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak dres... w każdej postaci :) Dziękuję!
Usuńłał ale szałowa sukienka - super Ci wyszła :)))
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka! Musiałam ją jakoś przeoczyć, a mam ten numer Burdy:) Widzę, że warta uszycia, bardzo ładnie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuń