Nie zdziwi więc nikogo fakt, że wszelkie kocie motywy i nadruki od razu przykuwają nasz wzrok. Liwia ma już kociarską torbę i całkiem pokaźną ilość poduszek z kotami. Nawet rolety w jej pokoju opanowały czarne kocurki. A teraz zawędrowały na ubrania :)
Wypatrzyłyśmy ten materiał kiedy szukałam zeberek. I tak jakoś niechcący to 1,5mb żorżety silki samo kliknęło się do koszyka ;)
Miałam cichą nadzieję, że jakimś cudem wystarczy jeszcze chociaż na przód bluzki dla mnie, ale model sukienki, który upatrzyło sobie moje dziecię skutecznie pozbawił mnie złudzeń. Całe szczęście, że chciała dużo krótszą wersję, bo na oryginalną długość, przy tej ilości materiału, nie było co liczyć.
Wykrój całkiem świeży, bo z Burdy 6/2015 (model 133):
Rozmiarówka dziecięca wprawdzie, ale zaryzykowałam. Szyjąc dla córki korzystam już z rozmiaru 34, ale przy tym fasonie bez problemu zmieściła się w dziecięce 158.
A na deser mam dla was jeszcze jednego koteczka.
Klus sportretowany przez Liwię:
Śliczną masz córę i bardzo fajnie wygląda w tej sukieneczce. A koci portrecik to pełen profesjonalizm:)
OdpowiedzUsuńDziękujemy - ja i Liwia :)
UsuńŚwietna sukienka, sama chętnie nosiłabym coś w taki piękny wzór :)
OdpowiedzUsuńCóra śliczna, super fotki.
Kociak rewelacyjnie wyszedł, córa ma prawdziwy talent, kolejny :)
PS - tak to jest jak się szybko czyta, myślałam że na tkaninę trafiłaś szukając żeberek i tak przez chwilę się zastanawiałam w jakim Ty sklepie byłaś że sprzedawali i tkaniny i żeberka :)
Widocznie czytałaś posta na głodniaka ;) Dziękuję w imieniu swoim i córki :)
UsuńChyba tak :)
Usuńoch ja jako dołączam do klubu-piękna sukienka:)) a kot-taki piękniś to moje marzenie:))
OdpowiedzUsuńKlus to charakterne kocisko, tylko na zdjęciu wygląda tak niewinnie :) A do sukienki nie byłam przekonana, ale co było robić jak dziecko prosi :)
Usuńjako kocia matka jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńDodaj: jako kocia matka trzech :) Marzy mi się takie stadko jak twoje :)
UsuńFajna Twoja córa w tej sukience! Taka zbuntowana :) Podoba mi się ogromniaście.
OdpowiedzUsuńTaki czas - Młoda poszukuje własnego stylu. A ja tylko realizuję jej pomysły :)
UsuńAj, aj! super! sukienka! buty! i narzutka! :-))) Zdjęcie kici artystyczne :-)
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że ci się spodoba :) Była jeszcze wersja zdjęć z czerwonymi conversami, ale stanęło na czarnych martensach :)
Usuńświetna sukienka, chetnie bym też taką nosiła
OdpowiedzUsuńModel w rozmiarach dziecięcych, ale bez problemu można przerobić go na większy :)
UsuńCudowna modelka, pięknie jej w tej sukience :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy obie!
Usuńdobrze, że moje dziewicę jej nie widzi i na bank nie pokażę, bo byłoby ja też taką chcę:D
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła a materiał chętnie sama bym przygarnęła, choć ja raczej psinki wolę
pozdrawiam cieplutko:)
Były zebry, były koty, psiaków niestety nie widziałam :) A sukienkę szyje się błyskawicznie, więc spokojnie możesz pokazać posta córce :)
UsuńŚwietny materiał, piękna sukienka i cudna modelka!!! A kot to oddzielny temat na ach-y!!!
OdpowiedzUsuńMiau :P Świetna sukienka i w sumie to mogłabym taką mieć, ale darowałam sobie to wydanie burdy :/ Nic to, coś podobnego mi się marzy. Córka uzdolniona po matce, od razu widać :)
OdpowiedzUsuńZa to piękna po tatusiu ;)
UsuńA z Burdami już tak jest - jak się przegląda w sklepie to nie ma nic ciekawego, a później człowiek żałuje, że jednak jej nie kupił :) I dlatego zdecydowałam się na prenumeratę. Zazwyczaj w promocji - ostatnio miałam 12 numerów w cenie 6 :)
Macie przepięknego kocura, te spojrzenie! Cudo! Tulilabym :-) sukienka jest po prostu urocza - zwiewna, lekka i niebanalna, będzie na pewno dobra na wiele okazji i w sam raz na obecna pogodę!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że trochę ją ponosi. Ostatnio ubrania szybko jej się nudzą :)
UsuńA co do kota, to miałabyś co przytulać, bo to spory kotecek - coś ok. 10kg żywej wagi :)
Bardzo fajna sukienka.
OdpowiedzUsuńEsencja młodości - zwiewna sukienka i glany :)
OdpowiedzUsuńTo prawda - w tym wieku wszystko pasuje :)
UsuńPiękna córka, sukienka i kot :) Zdjecia też stylowe, jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękujemy! Wszyscy troje - ja, Liwia i nawet Klusek :)
UsuńKurcze, uszyte przez kogoś rzeczy zdecydowanie lepiej wyglądają niż te, pokazane w burdzie:) Bardzo letnia i ciekawa sukienka, a koci wzór dodaje szaleństwa.
OdpowiedzUsuńZauroczyły mnie jeszcze dłuugie włosy modelki :)
Wspaniały ten szaraczek dla naszej Tosi:)Pozdtawiamy wszystkie kotki:)
OdpowiedzUsuńSukienka bajeczna, już nie dziecięca, ale nie przesadnie kobieca, dla nastolatki idealna! A kotki fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka jak zawsze,córcia prawdziwa modelka,fantazja młodych nie zna granic.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny "kociaczek" w sukieneczce w kotki. Na upały jak znalazł, ale te buty już nie... wiadomo młodzież łączy ubiór po swojemu. Choć może niektórych razić - to w sumie łączy się dobrze. Fajnie, że napisałaś rozmiarów-kę - przyda się. Pan kot w ładnej pozie :)
OdpowiedzUsuńKlus szary jest piękny!
OdpowiedzUsuńSukienka bardzo wdzięczna i córka w niej wygląda uroczo :)
Powiedz... gdzie ten materiał, co jest w koty i w dodatku to żorżet...? Dodaj jeszcze, że to czerń, a nie granat i jestem ugotowana... :3
Niestety Wiolu to granat. Ale za to prawie czarny :)
UsuńKupowałam na allegro, chyba jeszcze jest w sprzedaży: http://allegro.pl/silki-zorzeta-crepa-bluzki-sukienki-silk-i5570007618.html
Piękna sukienka, piękna Liwia, ale i tak całą uwagę skradł jegomość z ostatniego zdjęcia :) Szare cudowności! ;)
OdpowiedzUsuńSkupia uwagę, fakt :) Dziękujemy :)
UsuńCiekawy krój no i ten materiał ♥ Koty górą ;)
OdpowiedzUsuńNo ba! Kociambry rządzą u nas :)
Usuń