czwartek, 23 maja 2013

Oops, I did it again :)

Bluzka z tego postu tak dobrze się nosi, że postanowiłam wykorzystać ten wykrój raz jeszcze. Tym razem jednak w postaci sukienki. 

Kupiona niedawno, na znanym portalu na literkę A dzianina ma dość wyrazisty wzór - fason musiał być prosty w formie. Wykrój 136B z Burdy 2011/12 idealnie się nadał.


Oczywiście mądrzejsza o poprzednie doświadczenia poprawiłam podkroje pach już na etapie krojenia. 
I oczywiście nie byłabym sobą gdybym nic więcej nie pozmieniała :)
 


Sukienka została więc wzbogacona o głębszy dekolt na plecach i wiązane troczki, aby się ten dekolt nie rozjeżdżał za bardzo na ramionach, kilka okrągłych ćwieków wokół tegoż dekoltu oraz pleciony pasek zakupiony razem z bluzką, do której kompletnie nie pasował. 
Jak widać do sukienki nadaje się idealnie :) 

Rzut oka na detal:


Tym razem ćwieków nie zabrakło (są i z przodu, i z tyłu), ale w końcu ze swoją sukienką mogę robić co mi się podoba :)  

Teraz tylko muszę kupić nowe okulary przeciwsłoneczne i mogę ruszyć w miasto ;) Albo na plażę... Rozmarzyłam się troszkę, bo za oknem niebo doszczętnie zasnute deszczowymi chmurami...

Idę wypić kolejną kawę, a Kluseckiemu to by się pewnie podwójne espresso przydało :)))



34 komentarze:

  1. To moglas sie nieco bardzie wyzyc niz bluzce dla corki :)
    Fajny pomysl z tymi troczkami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie - mogłam, ale się powstrzymałam :)
      A z troczkami miałam problem, bo nie wiedziałam jak długie zostawić. Trzy razy podcinałam :)))

      Usuń
  2. Przepiękna, sam materiał jest bardzo ładny, a ta sukienka z tym paseczkiem i ćwiekami jest idealna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, sam materiał na zdjęciu nie wyglądał rewelacyjnie - dopiero w sukience nabrał wyglądu. A paseczek zyskał drugie życie, bo do tej pory nie miałam go do czego nosić :)

      Usuń
  3. Czasami tak jest, że materiał przed szyciem nie wzbudza zachwytu, ale gotowa rzecz uszyta właśnie z niego wygląda fantastycznie. Wzorek na tkaninie jest bardzo ładny, takie piórka czy co:P I ćwieki dałaś w dobrym miejscu:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami się tak fajnie uda dopasować materiał do kroju. Ale najgorzej jest kiedy człowiek szuka materiału pod konkretny projekt i nic nie pasuje...
      Ćwieki, że tak powiem w miejscu strategicznym :)

      Usuń
  4. Oj, no to zadasz szyku na mieście w tej sukience, oj zadasz :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest super, te troczki to taki fajny pomysł...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomysł można wykorzystać - jeszcze go nie opatentowałam ;)))

      Usuń
  6. Świetnie dobrałaś formę i wykończenia do tego materiału :)) Super :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musiałam ograniczyć się z formą, żeby nie pociachać za bardzo wzoru. Na dodatek ta dzianina jest dość cienka. Ale bez udziwnień chyba nawet nieźle wyszło :)

      Usuń
  7. Bardzo fajna sukienka:) i super to wiązanie z tyłu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo mi się podoba ta sukienka, materiał czadowy i pięknie odszyta. A kota to ci chyba ukradnę :) boski jest!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! A kot jest pod specjalnym nadzorem :)))

      Usuń
  9. Bardzo ładna sukienka♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Suknia śliczna i bardzo ładnie w niej wyglądasz ,może dla kluska coś uszyj to nie będzie się nudzić.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno nie nudziłby się podczas ściągania tego z siebie :)))

      Usuń
  11. Wszystko mi się w niej podoba :) Sama chyba bym nie wpadła, żeby dać ćwieki do dzianiny w piórka :D a tu proszę, bardzo ładnie wyszło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez ćwieków była jakaś goła :))) A z ćwiekami... Młoda stwierdziła, że wyglądam jak Pokahontas :)

      Usuń
  12. super, a wiązanie mnie zachwyca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Wiązanie dobrze pasuje do letnich bluzek i sukienek.

      Usuń
  13. Śliczna sukienka! Fajnie że masz bloga, napewno będę tutaj zaglądać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Szalko! Bardzo mi miło, że w końcu do mnie zajrzałaś. Zaglądaj kiedy tylko będziesz miała ochotę :)

      Usuń
  14. Bardzo ciekawa. Ładny wzorek, fason i ozdoby wybrałaś:) brawo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiedziałam, że materiał ma potencjał, wystarczyła Burda i trochę inwencji własnej :) Dziękuję!

      Usuń
  15. Super sukienka, mam nadzieję, że ja się kiedyś nauczę tak szyć.... Głaski dla kotka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wystarczy chcieć... i szyć :)
      Klus uwielbia głaskanie - wymiziam go od ciebie :)

      Usuń
  16. Bardzo ładna sukienka, super w niej Wyglądasz :) Wzory świetnie wyglądają na tak prostym fasonie i nic więcej nie potrzeba. Noo chyba tylko pogody !!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, pogoda to by się nam przydała...
      Ostatnio same prościzny szyję, ale brakuje mi letnich, prostych i wygodnych ciuchów :)

      Usuń
  17. Ja bym zrobiła tak samo :) No oczywiście też naniosła poprawki no i proszę jaka urocza sukieneczka wyszła. Tylko ta aura taka... beznadzieja :/

    OdpowiedzUsuń
  18. Za sukienkę dziękuję. Na aurę wpływu nie mam, chociaż nie narzekałabym, gdybym miała :))) Mam nadzieję, że do kolejnego długiego weekendu się wypogodzi :)

    OdpowiedzUsuń