Bez szortów w walizce na wakacje nie można się wybrać. I dlatego pokusiłam się o uszycie jednej pary, chociaż na co dzień raczej ich nie używam. Ten element garderoby raczej moim czterem literom zbytnio nie służy :)
Ale gdy słoneczko mocno przygrzeje wygląd zaczyna mieć znaczenie drugorzędne.
Burda 6/2011, model 111B
www.burda.pl |
Za to z premedytacją pozbyłam się naszywanych kieszeni na pupie :)
Właściwie to są trzecie szorty, które uszyłam z tego wykroju, ale pierwsze dla mnie :)
Dwie poprzednie pary popełniłam w zeszłym roku dla Młodej w rozmiarze 34.
I nikogo chyba nie zaskoczę - na niej prezentowały się o niebo lepiej :)
Pierwsze - z cienkiej kreszowanej bawełny mają nogawki ściągnięte troczkami:
I drugie z grubszej, kwiecistej bawełny:
I jak to zwykle z dziećmi, ups... młodzieżą ;), bywa w tym roku dziewczę już się w nie nie zmieści. Poza tym uległo panującej modzie na postrzępione szorty i hurtem obcina nogawki we wszystkich dżinsach... Matki wypociny już jej nie potrzebne ;)
Super porteczki .pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo służy Twoim czterem literom :-)
OdpowiedzUsuńA moim zdaniem na Tobie wyglądają o niebo lepiej :) Tzn inny styl, ale bardzo ładnie w nich wyglądasz.
OdpowiedzUsuńJa śmiem twierdzić, że Twoje wyglądają o wiele lepiej i nie mogę się dopatrzeć czegoś złego w wyglądzie Twoim w tych niebieskich spodenkach. Bardzo fajnie wyszły!
OdpowiedzUsuńDziękuję, tylko, żeby Młoda tego nie przeczytała :)))
UsuńŚwietne szorty, mimo, że osobiście nigdy bym ich nie uszyła, bo nie lubię spodni zapinanych na boku. Rewelacyjny kolor :)) No i uważam, że nie masz się czym krępować, bo w szortach dobrze wyglądasz :))
OdpowiedzUsuńSpodnie zapinane na boku są bardzo wygodne. A jeszcze jak mają karczek, albo szerszy pasek to fajnie tuszują brzuszek. I są zdecydowanie łatwiejsze do uszycia :)
UsuńCo Ty wygadujesz? Jak to nie służy?! Zgadzam się, że na Tobie wyglądają o wiele lepiej niż na Młodej :)Jesteś bardzo zgrabna (ZAZDROŚĆ!!!!!!!!!! wiem, paskudne i niskie uczuciem ale mnie zżera)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Urszula
Podłączam się do wypowiedzi poprzedniczek - w szortach wyglądasz świetnie :-)
OdpowiedzUsuńSzorty jak spod igły! A wyglądasz w nich... nie wiem, czy mogę napisać wszystkie komplementy :)))) Świetnie po prostu!
OdpowiedzUsuńśliczne.
OdpowiedzUsuńsuper szorciki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne szorty, figurę masz idealną ♥
OdpowiedzUsuńslicze gatki
OdpowiedzUsuńszorty na wakacje ? .....o b o w i ą z k o w o !!! ... jesteś wzorowo przygotowana... pogody życzę ♥... słonecznej oczywiście ;)))
OdpowiedzUsuńOj przydałoby się trochę słonka, zwłaszcza, że wyjazd tylko tygodniowy. Mam nadzieję, że uda mi się te szorty jednak wyciągnąć z walizki :)
UsuńPołączenie indygo z pomarańczem jest genialne! A szorty Ci SŁUŻĄ!! Masz bardzo zgrabne nogi a w tych bucikach wyglądają na baaardzo długie - powinnaś nosić szorty bo świetnie w nich wyglądasz :) Jak Boga kocham mówię prawdę!
OdpowiedzUsuńDzięki Sus! Mam ostatnio ochotę na takie energetyczne kolory. Kupuję same pomarańczowe i żółte rzeczy i dodatki. Szorty są w niebieskościach, bo materiał wyciągnięty z zapasów :)
UsuńNo nie gadaj głupot że spodenki twoim czterem l...nie służą!!! chciałabym tak wyglądać w spodenkach!!!Są bardzo fajne i super w nich wyglądasz :D A młodzieżą się nie przejmuj :) jak wiek buntu minie to okaże się że Jesteś bezcenna, i jedyna która potrafi uszyć to co się tylko Młodej zamarzy :)))Ja to znam z autopsji :))
OdpowiedzUsuńO ile pamiętam, to swojej figurze też nie możesz nic zarzucić - spokojnie możesz szyć szorty :) A co do młodzieży to troszkę ci zazdroszczę, że okres fochów masz już za sobą - ja dopiero zaczynam go odczuwać na własnej skórze... Ale dam radę - w końcu moja mama jakoś moje fochy przeżyła ;)))
UsuńŚwietne:)mi by też takie się przydały idealne na wakacje:)
OdpowiedzUsuńNic prostszego - siadaj i szyj. Do wakacji zdążysz :)
UsuńNie kokietuj dziewczyno. ;)
OdpowiedzUsuńMasz za co dziękować Panu Bogu.
A spodenki świetne. :))
No to mnie postawiłaś do pionu :) Dziękuję :)
UsuńDziękuję pięknie za wszystkie komentarze! I komplementy również :)
OdpowiedzUsuńWcześniej przymierzałam te szorty w balerinkach - wydawało mi się, że wyglądam w nich trochę "przysadziście". Zresztą moja kochana rodzinka utwierdziła mnie w tym przekonaniu :)
Do zdjęć założyłam buty na koturnie i faktycznie moje cztery litery prezentują się lepiej. Najwyraźniej muszę latać w tych szortach obowiązkowo na wysokim obcasie :)
W mojej szafie szortów nie uświadczysz. Babcia mi szyła kiedyś, w młodości, ale nie znosiłam. A Ty w nich tak ładnie wyglądasz... Zamek z boku jednak mogę polecić, nic nie dodaje na brzuchu:)
OdpowiedzUsuńTeż mi się wydawało, że szorty już nie dla mnie. Czasami warto jednak się przełamać :)
OdpowiedzUsuńZamek z boku sprawcza się świetnie :)