W zeszłym roku zrobiłam nawet przymiarkę do tych ażurów w postaci ogromnego "pseudoestońskiego" szala, który od chust jest zapewne dużo mniej skomplikowany, ale mimo wszystko kosztował mnie sporo wysiłku. I nerwów przy okazji też, bo włóczka ma długi włos i strasznie plątała się przy każdej próbie sprucia. Jak się domyślacie - prucia mało nie było...
Oczywiście popełniłam podstawowy błąd początkującej chusto-maniaczki, bo nitka to czysty akryl - o poprawnym zblokowaniu nie było mowy. Trochę pomogło żelazko, ale efekt jest nieproporcjonalny do pracy włożonej w wydzierganie tego cudaka. Na dodatek kolorystyka skutecznie zagłusza ażurowy wzór...
Do noszenia na kurtce lub płaszczu jest niestety za duży, ale świetnie spisuje się jako otulacz domowy na zimowe wieczory. Zawijam się w niego jak w koc i niestraszny mi żaden chłód :)
A teraz pomarzę sobie jeszcze o Echo Flower :)
Z kursem Kreatywnej na pewno dasz radę, bardzo jasno wszystko wyłożyła, potrzebna jest tylko chęć, druty i jakaś lepsza włóczka :) A szal ogromniasty, podziwiam wytrwałość przy jego dzierganiu. Szkoda, że ażurki mało widoczne, ale zdobyłaś bezcenne doświadczenia. Kolorki fajnie i jako otulacz na pewno się spradza :)
OdpowiedzUsuńDoświadczenie już jakieś mam, chęć też, jeszcze tylko włóczka potrzebna :)
UsuńA z Kreatywną to nie mam wątpliwości, że musi się udać :) Tylko jakiś kopniak na rozpęd by mi się przydał :D
Jaki piękny! Ależ chciałabym mieć tyle talentu, by takie cudo stworzyć!!
OdpowiedzUsuńDziękuję, aż się zarumieniłam od takiego komplementu...
UsuńNie marz tylko bierz sie do dziergania.Też jak ty kilka lat przymierzałam się do "swojej " chusty, łaziłam koło tego tematu jak przysłowiowy pies przy jeżu i wreszcie w ubiegłym roku dzięki blogowemu instruktażowi wyszło spod moich drutów 4 szt gail, obecnie mam na drutach chustę metodą "entrelaka" i przygotowany materiał na Echo Flower wg Kreatywnej(już sobie troszkę dla wprawy podziergałam ją ale sprułam i zacznę od nowa).Tak,że namawiam do "dzieła":):):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
No proszę, wyżej prosiłam o kopniaka na rozpęd - i dostałam od ciebie kopniaka wirtualnego. Teraz już nie mogę się wymigać i muszę się wziąć za dzierganie. Dziękuję!
UsuńTeż tak cichutko marzę o Echo Flower, ale muszę poczekać na lepsze czasy z netem... Szal wygląda cudownie, niesamowite kolory :))
OdpowiedzUsuńDziękuję! Odnośnie Echo Flower to jestem na etapie wyboru włóczki i nawet na kolor nie mogę się zdecydować, o składzie nie wspominając :)
UsuńNie narzekaj, jest piękny!
OdpowiedzUsuńTrochę ponarzekać muszę, ale w sumie to nawet go lubię. Cieplutki jest i milusi bardzo :)
Usuńjest cudowny, tęczowy;)podziwiam;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, włóczka podobała mi się właśnie ze względu na kolorystykę, ale wydaje mi się, że lepiej wyglądałaby np. w jakimś wdzianku, czy narzutce.
UsuńSuper, aż żal że chowasz go w domu.
OdpowiedzUsuńNie chowam - leży na wierzchu, zawsze pod ręką ;)))
Usuńśliczny tęczowy szal,dlaczego go nie nosisz.pozdrawiam i czekam na koszyczek w groszki.pozdrawiam pa
OdpowiedzUsuńNie noszę, bo za duży jest zdecydowanie. Może zmienię zdanie jeżeli temperatura spadnie do -20C :D
Usuńja z tej samej włóczki kilka lat temy robiłam sobie takie szalowdzianko....no tak akryl i blokowanie nie ida w parze...ale wzorek jest przedni!!!!!napracowałaś sie:))))
OdpowiedzUsuńNie zaprzeczę - trochę pracy przy nim było :) Zblokować się nie da, ale przynajmniej ciepły jest, chociaż to akryl.
UsuńSzal wygląda cudnie! I ja wiem, że akryl nie jest wdzięczny, ale ja mam chustę wielką z akrylu i jako "owijak domowy" sprawdza się genialnie, a czasem nawet jako wielka chusta do zamotania na płaszczu.
OdpowiedzUsuńI ja Ci drugiego wirtualnego kopniaka mogę zaproponować - RÓB ECHO!!!
Spróbowałam ostatnio zamotać "toto" na płaszczu, ale czułam się jakbym zawinęła się w koc. Ale w domu sprawdza się świetnie.
UsuńEcho jeszcze sobie czeka, bo na drutach troszkę drobiazgu się dzieje, ale czuję się wirtualnie kopnięta w oba pośladki, więc pewnie niedługo się za nią wezmę :)
Cudo :) ewa
OdpowiedzUsuńJaki piękny! Przecudny! Te kolorki. Dla mnie to czarna magia ale za to jaka piękna :)
OdpowiedzUsuńA tam - zaraz czarna magia ;)
UsuńA kolorystyka rzeczywiście obłędna :)
Jaki pięęęęęęęęęęęęęęęęęęękny!!!
OdpowiedzUsuńJaki on piękny! Kolor olśniewający!
OdpowiedzUsuń