Z nietoperka wyszło nietoperzysko :)
Skończyłam, ale uczucia co do tego wdzianka mam mieszane. Chociaż czuję się w nim dobrze to jednak nie wszystko wyszło tak jak sobie zaplanowałam. Kilka rzeczy mogłam zrobić inaczej i pewnie zrobię, bo mam ochotę na następnego dzierganego nietoperka. Ten egzemplarz potraktuję jako prototyp ;)
Najbardziej irytowała mnie w tej robotce włóczka - Falka - z nieistniejącego już Aniluxu. W gotowym wyrobie jest bardzo przyjemna, delikatna i lekko lejąca. Ale w trakcie pracy doprowadzała mnie czasem do szewskiej pasji. Notorycznie spadały mi oczka z drutów, bo jest bardzo śliska. Próba sprucia choćby jednego rzędu może przyprawić o rozstrój nerwowy - pruło się błyskawicznie, ale ponowne nabranie oczek na druty graniczyło z cudem, bo wszystko spadało i oczka leciały dalej... Ale jak widać na załączonym obrazku uparta ze mnie bestia i jakoś dobrnęłam do końca:
Nietoperek jest z dwóch części, które połączyłam na szydełkiem. Dzięki temu powstało coś na kształt ozdobnego szwu. Taki sam sposób połączenia wykorzystałam przy łączeniu boków.
Ściągacze dorobiłam, kiedy obie części wdzianka były już połączone. Nie wiem czy nie spruję tego przy szyi, bo chyba bardziej podobało mi się jak go jeszcze nie było. Ale może poczekam z tym do lata, bo na termometrze miałam dzisiaj rano +1 i lepiej żebym nie latała rozchełstana przy takiej temperaturze.
Rękawy pozostały bez ściągaczy, bo chyba by tu nie pasowały.
Zmarźluch ze mnie straszny i dlatego równolegle z nietoperkiem powstawał wełniany żakiet, albo kurteczka. Właściwie to jeszcze powstaje - czeka mnie wszycie podszewki i wykończenie, przy którym pewnie się nagimnastykuję.
Docelowo ma wyglądać tak:
Zdjęcie i model pochodzi z Burdy 11/2008 (mod. 106).
Bardzo ładniutki i fajnie się prezentuje też mam w planach uszyć ale jako tuniczkę do legginsów ;)
OdpowiedzUsuńTuniczka byłaby fajna, ale niestety nie dysponuję odpowiednio długimi kończynami dolnymi, aby tuniczki nosić ;)
UsuńNie wiem co poszło nie tak, ale z pewnością tego nie widać :) Podoba mi się, ładna włóczka :)
OdpowiedzUsuńDziekuję - włóczka ładna, ale paskudna w robocie niestety.
UsuńJak Ci tak te drobne zastrzeżenia przeszkadzają to mogę podać adres, pod który proszę wysłać nietoperka :D Chętnie przygarnę :)))))))))))))) Piękny kolor - czystej bieli nie lubię (źle w niej wyglądam) ale moje serce bije do wszystkiego co kremowe itp. Piękny nietoperz, naprawde piękny!
OdpowiedzUsuńTen egzemplarz zostaje u mnie, bo spać bym spokojnie nie mogła, że podarowałam komuś coś niedorobionego... Ale może w wolnej chwili coś niecoś jeszcze machnę...
OdpowiedzUsuń