niedziela, 4 stycznia 2015

Sukienka na przekór


Nie będę się z wami witać w nowym roku, bo w starym się z wami nie żegnałam :) 
Poprzedni nie był dla mnie zbyt łaskawy, więcej zabrał niż dał, więc chciałabym jak najszybciej przejść do następnego. Na 2015 mam jeden jedyny plan - zamiast mówić "zamierzam to zrobić" po prostu zacząć działać :) 

 


A w nowym roku - nowa sukienka. Na dobry początek :)

Nie żeby jakaś specjalna była. Ot zwyklak z pikówki, ale jak na mnie to chyba jednak nietypowy. Głównie przez brak talii, a trochę też przez kolor, bo jakoś nie wpadłam do tej pory na pomysł, żeby w zimie szyć prawie białe sukienki.


Właściwie to muszę się przyznać, że do podjęcia decyzji o uszyciu zostałam sprowokowana przez pewną sytuację, albo raczej przez osobę. 
I nie była to pozytywna motywacja. A że ja lubię działać na przekór, to powstało to co widać na zdjęciach. Jak w tym wyglądam też dobrze widać ;)
Okazało się, że warto zweryfikować czasem swoje wyobrażenie o własnym wyglądzie, przełamać się i założyć coś co do tej pory omijało się szerokim łukiem. Bo najważniejsze jest to jak się w tym czujesz, a nie jak oceniają cię inni. Wiem, że to frazes - sama powtarzałam go przecież wielokrotnie. Ameryki nie odkryłam, ale w końcu przetestowałam go sama na sobie. I od dzisiaj zamierzam się do niego stosować.
 
Bo kto powiedział, że czterdziestolatka nie może nosić jasnych, oversizowych sukienek mini :D

 

Po przydługim wstępie czas na szczegóły techniczne. 

Wykrój pochodzi z Burdy 2/2014 model 112. 


Zmiany niewielkie - przedłużyłam trochę rękawy, a falbany zastąpiłam mankietem. Zmniejszyłam też odszycie podłożenia, a właściwie porządnie zmniejszyłam całą sukienkę. Dzięki ostrzeżeniom dziewczyn, które już szyły ten model wykroiłam rozmiar o dwa numery mniejszy niż ten, który noszę. Sukienka jest mimo tego dość luźna. 
W rozmiar 40 weszłabym pewnie razem z córką, a może i Klusek jeszcze by się zmieścił :)


Pikówka w dwóch kolorach (ecru i beż) to pozostałości po kurtkach, które szyłam latem dla siebie i dla Liwii (Tęcza i coś jeszcze, Przerywnik przymusowy). Jaśniejsza już wykończona, ale beżowej jeszcze kawałek zostało. Trzeba będzie dla niej znaleźć jakieś zastosowanie.

Całość wyszła tak jak się spodziewałam - jest prosto, luźno i wygodnie. Czyli to co tygryski lubią najbardziej. Coś czuję, że jeszcze niejedna sukienka o takim kroju zagości w mojej szafie :)

 



70 komentarzy:

  1. Świetna sukienka i co najważniejsze, świetnie w niej wyglądasz!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie da się ukryć, że na takie komentarze czekałam ;))) Pięknie dziękuję!

      Usuń
  2. Plan na ten rok jest świetny! Nadaje się nawet na blogowe wyzwanie ;)
    Sukienka jest fajna. Osobiście nie przepadam za żadną formą oversizów, ale dlatego w pełni się z Tobą zgadzam, że trzeba nosić to co się lubi.
    A życie zaczyna się po czterdziestce! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może życie zaczyna się trochę wcześniej, ale na czterdziestce na pewno się nie kończy :) A ja dodatkowo jakoś bojowo się na ten rok nastawiłam...
      Co do sukienki, to do oversizów miałam dotychczas stosunek podobny do twojego. Ale chyba dzięki tej sukience zaczynam zmieniać zdanie :)

      Usuń
    2. Ja się tak pocieszam, że życie zaczyna się po 40 ;) I teraz tak sobie pomyślałam, czy mówimy o wieku czy rozmiarze? ;))

      Usuń
    3. I co ja ma ci teraz powiedzieć :) Chyba tylko tyle, że czterdziestki w czterdziestce to fajne dziewczyny ;)

      Usuń
  3. świetnie w niej wyglądasz i w końcu chyba się odważę na taki krój:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma się czego obawiać - sukienki oversize są całkiem fajne. A jakie wygodne... Siadaj i szyj :)

      Usuń
  4. I bardzo dobrze, że uszyłaś tą sukienkę! jest świetna, bardzo podoba mi się wykorzystanie tych materiałów do tego kroju, podobnie jak zestawienie chłodnego beżu i ecru. Dobrze wyszłaś na tej weryfikacji poglądów :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba będę musiała przeprowadzić taką weryfikację także w innych dziedzinach ;) A zestawienie ecru z beżem też bardzo lubię, chociaż za beżem solo nie przepadam :)

      Usuń
  5. Uwielbiam takie fasony - mini bez talii - one mają tyle wdzięku! Jak zwykle widzę pełen profesjonalizm i dokładność - ahhh lubię oglądać takie prace i takie zdjęcia :) Niech się spełni w Nowym Roku to co zaplanujesz. I to już!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie za życzenia. Takie sukienki zawsze mi się podobały, tylko, że jakoś siebie w nich nie widziałam )

      Usuń
  6. Świetnie wyglądasz! I racja, trzeba łamać schematy w naszych głowach, zwłaszcza jeśli efekt jest tak powalający! A wykrój ten też zamierzałam zmodyfikować w identyczny sposób!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to do dzieła kochana, szlak już przetarty :)

      Usuń
  7. Dziwię się, że to Twoja pierwsza kiecka oversize. Wyglądasz w niej super!
    I jak to, Ty nie masz przypadkiem osiemnastu lat?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że mam - 18x2 i jeszcze troszkę;) A kiecka pierwsza, ale na pewno nie ostatnia :)

      Usuń
  8. Śliczna jest i pięknie w niej wyglądasz! Jestem jak najbardziej za tym żeby w zimie nosić jasne rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Białego płaszcza pewnie zimą bałabym się założyć, ale sukienka to całkiem inna bajka:)

      Usuń
  9. Możesz! Możesz nosić!! Bardzo ładnie się prezentujesz i sukienka też!
    A czapucha dalej jest obiektem mych westchnień :) .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Nie pamiętam, czy potrafisz dziergać na drutach, bo czapa jest banalnie prosta. Same prawe i lewe :)

      Usuń
  10. Jeśli ktoś tak powiedział, to na pewno nie widział Cię w tej sukience! Boskość! Jest fantastyczna. Serio:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Wspomniana sytuacja dotyczyła akurat innej sukienki, ale w podobnym kolorze. A tą chciałam udowodnić, że krytyki się nie boję :)

      Usuń
  11. Joasiu,świetna sukienka, a Ty wyglądasz w niej rewelacyjnie!
    Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku!
    Pozdrawiam ciepło :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Edytko! Tobie również niech się darzy w Nowym Roku!

      Usuń
  12. Szyj więcej takich, wyglądasz naprawdę super! Bardzo mi się podobają takie kroje, ale ja niestety wyglądam w nich źle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do tej pory wydawało mi się, że taki krój też nie dla mnie. Przyjemnie się rozczarowałam - może w twoim przypadku będzie podobnie? :)

      Usuń
  13. Sukienka cudo, zestawienie kolorów bajeczne, a Ty wyglądasz pięknie! Pasuje Ci ta sukienka bardzo, zastanawiam się, czy się nie odważyć na taką w końcu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cała lawina komplementów - dziękuję pięknie! Odważ się kochana, z twoją figurą żaden oversize ci nie straszny ;)

      Usuń
  14. rewelacyjna sukienka! a co do wieku?! mam to w nosie, noszę co chcę i tyle, a też nie mam już 20tki :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo podoba mi się twoje podejście. Szkoda, że ja dochodziłam do tego tyle czasu :)

      Usuń
  15. Fantastycznie sie prezentuje. Tez mam w planach ten model jesli czas pozwoli. fajnie ze piszesz o zmniejszeniu wymiarów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O rozmiarówce zostałam uprzedzona przez dziewczyny, który szyły ten model już wcześniej. Uniknęłam dzięki nim sporego zwężania całej sukienki. Szkoda tylko, że Burdzie nie ma na ten temat ani słowa, a modelka wygląda rewelacyjnie. Pewnie jak zwykle pospinana z tyłu :(

      Usuń
  16. Zwariowałam! Będę szyła tą sukienkę, bo akurat Burdę mam :-) Przyglądałam się temu modelowi, pamiętałam, że za duży(ale aż dwa numery!!!), ale nie mogłam się zdecydować na szycie... Twoja wersja jest tak mega super, że na pewno uszyję podobną! :-))) Mój burdowski rozmiar to 36, więc jeśli wybiorę rozmiar 34 bez dodatków na szwy może będzie dobrze... ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W twoim przypadku to nawet 34 może być za duże ;) Ale jak wykroisz bez zapasów to może będzie dobrze - najwyżej zwęzisz jeszcze troszkę po szwach. Będę czekać na twoją wersję :)

      Usuń
  17. Sukienka wyszła ci super i jak ładnie się na tobie prezentuje! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam sukienki i tuniki z kieszeniami i koniecznie lekko luźne, dlatego ta kiecka po prostu mnie zachwyciła!
    Mam nadzieje, że się nie zaziębiłaś podczas sesji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę bałam się, że odchoruję te zdjęcia, ale jakoś obeszło się nawet bez kataru. Dzięki za troskę :)

      Usuń
  19. W ogóle nie słuchaj ludzi, którzy chcą Ci podciąć skrzydła. Podziwiam Twoją twórczość i prawie codziennie zaglądam na Twój blog - zawsze znajduję tu inspirację. Pozdrawiam, Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie wsparcie to niezła mobilizacja do pracy :) Pięknie dziękuję!

      Usuń
  20. Oj, też wchodzę z całą masą nadziei w nowy rok, mam nadzieję, że przyniesie więcej dobrego niż 2014 - czego Tobie bardzo życzę!
    A sukienka super, ostatnio chodzą za mnie właśnie takie oversize'owe mini - problem polega na tym, że ja jednak w nich wyglądam średnio. Ale Ty super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo ci dziękuję za życzenia. Mam nadzieję, że obie będziemy mogły w grudniu powiedzieć, że to co było w styczniu w planach zostało zrealizowane w stu procentach :)

      Usuń
  21. Zarówno kolory jak i fason idealny dla Ciebie!Ciekawe połączenie bieli z dodatkami w beżu! Bardzo mi się podobasz w tej sukience... Btw mam podobną z tego wykroju tylko z krótkim rękawem.Udane rozpoczęcie roku, tak trzymać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli muszę koniecznie uszyć sobie więcej oversizowych sukienek :) Dziękuję!

      Usuń
  22. Weszłam po raz pierwszy i zostaję, choć szyć nie potrafię. Na zdjęciach piękna kobieta w pięknej sukience.... Nie wierzę, że ma Pani 2x18 + troszkę.
    pozdrawiam serdecznie
    aśka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dawno nie dostałam tylu komplementów naraz :) I nawet jeśli są troszkę na wyrost to ślicznie ci Asiu za nie dziękuję. I oczywiście zapraszam do odwiedzin :)

      Usuń
  23. Pięknie wyglądasz w tym kroju sukienki i w tych kolorach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziwne to troszkę, ale sama sobie się w tych kolorach spodobałam. Idę za ciosem i następna bluzka też będzie ecru :)

      Usuń
  24. Ładna chociaż nie mój kolor zupełnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze można ufarbować ;))) A tak na poważnie to kolor może nie twój, ale krój już chyba tak :)

      Usuń
  25. No niezła z Ciebie "40" :) Super nogi, świetna mini, idealna prezencja! Tylko pozazdrościć. Nie noszę białego i beżu, ale Tobie pasuje. Czekamy na kolejne sukienki sporo przed kolano ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może coś w długości mini jeszcze się znajdzie. Muszę zacząć pokazywać nogi, żeby odwrócić uwagę od reszty ;)))

      Usuń
  26. Muszę pomyśleć nad taką sukienką dla mojej młodszej ale mocno wyrośniętej córki :) (obecnie rozmiar 42) lubi kieszenie i luźne rzeczy .... i ma biust, co chyba w tym kroju jest ważne, bo niestety ten krój nie dla mnie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiałam się nad szyciem tej sukienki ze względu na biust właśnie, bo miałam obawy, że przy moim rozmiarze będę wyglądała trochę jak w namiocie. Ale okazuje się, że nie jest tak źle. Szyj - córka na pewno będzie zadowolona z tego fasonu :)

      Usuń
  27. Bardzo fajna, dużo lepiej wygląda niż rysunek techniczny. Ja z jasnymi sukienki mam zimą problem, bo może tylko grube kryjące rajstopy w ciemnych kolorach i jasne sukienki wyglądają do nich fatalnie. Cienkich rajstop jakie masz na zdjęciach nie jestem w stanie założyć jak temperatura spada poniżej 10 stopni :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co racja to racja. Nie odważyłabym się w niej wyjść w czasie konkretnego mrozu :)

      Usuń
  28. Świetnie w niej wyglądasz, bardzo fajnie Ci wyszła :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Wyglądasz świetnie. Dużo bardziej podoba mi się Twoja wersja, niż oryginał. Nawet do grubych rajstop sukienka będzie fajnie się prezentowała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Do grubych rajstop nie przymierzałam - z ciemnymi dół byłby trochę za ciężki, a w jasnych chyba siebie nie widzę ;)

      Usuń
  30. Bardzo ładnie Wyglądasz w takiej sukience i w jasnym kolorze, też mnie kusi ten model :)Uważam że kobitki po czterdziestce powinny ubierać się tak jak w duszy im gra! i nie słuchać dewot. Ja też parę razy usłyszałam że nie powinnam i że nie wypada! a przecież moje ciuchy nie są jakieś specjalnie szokujące he he. Też mnie wzięło na jasne kolory, kupiłam na kostium i na sukienkę tylko zastanawiam się kiedy ja to uszyję ??? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ludzie uwielbiają oceniać innych. Ale my nie musimy ulegać ich opiniom :)
      Gdybym mogła to pożyczyłabym ci Kasiu czasu na szycie, bo zdecydowanie za rzadko pokazujesz nam swoje cuda :)

      Usuń
    2. Postaram się poprawić ;)

      Usuń
  31. bardzo podobają mi się beżowe wykończenia. Rękawki na pewno są bardziej poręczne niż te z Burdy. O dziwo biała sukienka do ciemnych zimowych kozaków też może bardzo fajnie pasować. Podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś nie widzę siebie w białych kozakach ;) Dziękuję!

      Usuń
  32. Lepszego Nowego Roku - wogule.... Całkiem inna sukienka, ale śmiało możesz nosić - no bo kiedy w końcu coś zmiennego, czy odmiennego założymy jak Ty, teraz czy wogule kobietki o podobnym w....? Dobrze wiedzieć, że mniejszy rozmiar trzeba szyć. Ja to raczej u siebie, tunikę bym widziała. I bez falban lepiej. Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Jest przesliczna!!! nic dodac nic ujac!!!! Pozdrawiam serdecznie ! Cicha obserwatorka!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  34. Ale piękna kiecka! Super w niej wyglądasz! Bardzo mi się podoba ten materiał. Chciałam zobaczyć kurtki, o których napisałaś, ale link mi sie nie wyświetla... Pozdrawiam gorąco! :)

    OdpowiedzUsuń