piątek, 9 maja 2014

Nietuzinkowa forma mało użytkowa


Czasami zaskakuję pomysłami nawet samą siebie. Czasami - nawet bardzo :)

Nie rysuję projektów, bo to co sobie wymyślę ewoluuje w trakcie tworzenia. Zmienia się nie tylko forma, ale często nawet docelowe przeznaczenie. To co widzicie na zdjęciach poniżej miało być paterą, po drodze zmieniło się w ceramiczną rzeźbę, a ostatecznie przyjęło kształt wazonu.
Wazonu dziwnego i niepraktycznego, choć na upartego coś do niego wstawić można. Tylko, że kwiatów w nim jakoś nie widzę...


Trochę pomęczę was zdjęciami, bo z każdej strony wygląda zupełnie inaczej 
i jak dla mnie to z każdej jest równie interesujący :) 

 


 

I kilka zbliżeń na detale:





A na koniec ciekawostka - fotki wazonu po wypaleniu na biskwit, przed nałożeniem szkliwa:

Kusiło mnie przez chwilę, żeby zostawić go w takim stanie, 
ale chyba odrobina koloru dobrze mu zrobiła :)

12 komentarzy:

  1. Piękne dzieło! ale efekt! Ja też nigdy niczego nie projektuję, często wymyślam w trakcie tworzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdecydowanie kolor dobrze zrobił tej... "paterze" :))) Ale nieważne czy to wazon czy rzeźba bo jest tak piękne i nietuzinkowe, że ma prawo być tym czym chce:)

    OdpowiedzUsuń
  3. to się nazywa sztuka ! :D ja też nigdy nie rysuję projektów, tylko kombinuję w trakcie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudny wazon, albo patera- niech jest czym tylko zapragniesz!! moje projekty zazwyczaj zmieniają się i to bardzo podczas powstawania i to jest w tym najlepsze:)
    pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wazonik jest super! :-) Nie dziwię się, że zastanawiałaś się czy dodać koloru, bo w tej wersji też bardzo mi się podoba :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow to jest piękne! Jak dla mnie to mogło by to robić wolnostojącą rzeźbę i będzie się super prezentowało :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny stwór, ten wazon. Uważam, że kolor uwydatnił jego fakturę bardziej. Bardzo dobry pomysł wpadł Ci do głowy.:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam te Twoje ceramiczne wytwory. Ten wazon bardzo mi się podoba. Choć moim pierwszym skojarzeniem, był pusty w środku pień starego drzewa. Moja wyobraźnia czasami daleko się posuwa ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. jak ja lubię turkusowe szkliwo... muszę kiedyś odkopać swoje i coś podziałać

    OdpowiedzUsuń
  10. Pomysłowa ta Twoja ceramika, podziwiam

    OdpowiedzUsuń