środa, 15 stycznia 2014

Na specjalne życzenie


Młoda zażądała przed świętami sukienki. Dziwy niesłychane... 

Zaczyna chyba dorastać, bo do tej pory nie chciała o sukienkach i spódnicach nawet rozmawiać, a teraz sama o nie prosi. Nie narzekam, chętnie się do tego przyzwyczaję :)


Prośby są konkretne: ma być taki kolor i taki krój. Czasem tylko uda mi się przemycić jakiś mój pomysł. Tak jak w tym przypadku.

 
Zamówienie było na sukienkę z dołem z połowy koła, koniecznie w bordowym kolorze. Bordo jest. Koło, a właściwi pół - jest. Od siebie dodałam tylko pasek z ekoskóry. 

 

Ale jedno nadal się nie zmienia. Młoda marudzi za każdym razem kiedy ją proszę o przymiarkę. 
A namówienie do pozowania do zdjęć wiąże się z fochem, którego owe zdjęcia pięknie uwidaczniają :)
 
Dane techniczne: 

Góra z bordowej lakosty. Dość cienka była, więc przód i tył uszyłam z podwójnej warstwy i dzięki temu nie musiałam męczyć się z odszyciem dekoltu. Wykrój własny. Dość luźny - dałam tylko zaszewki piersiowe. Rękaw prawie 3/4.
Dół też dzianinowy, na podszewce. Skrojony z połowy koła. 

Ulubiony fason Młodej. Właściwie jedyny który zgadza się nosić :)



39 komentarzy:

  1. ja uwazam ze to nie jest foch tylka typowa mina modelek na wybiegu , one sie przeciez nigdy nie usmiechaja i sukienka jest przepiekna ten pasek ze skory rewlka..Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś w tym jest - chodzą jakby dźwigały cały świat na ramionach i wyrazem twarzy manekina wystawowego :) A za sukienkę dziękuję ♥

      Usuń
  2. lepszy ci foch jednej nastolatki niż foch trzech nastolatków jednocześnie ;)))
    i w ogóle śliczny foch ♥ w ślicznej sukience ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O rany - nie zazdroszczę. Chyba przestanę na Młodą narzekać w takim razie :)

      Usuń
  3. Ja pamiętam, że jako nastolatka miałam etap , kiedy to w mojej szafie nie znalazłaś nawet namiastki sukienki czy spódniczki ( ale 12 par spodni tak) , po kilku latach miałam 18 szt spódniczek i jakies 6 sukienek ( hihihi chyba wpływ na to miało poznanie mojego ( teraz juz) męża ;) )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najwyraźniej każda z nas przechodzi przez ten etap. Tyle, że wygląda to całkiem inaczej z punktu widzenia matki :)))

      Usuń
  4. sukienka fajna :D szkoda, że nie dała się namówić na zdjecie w ruchu jak lekko koło faluje :) potencjał fotomodelki ma, a w sumie teraz one się nie uśmiechaja :D
    moja ma ledwo 3,5 roku i też tak samo grymasi do zdjęcia - zrobię ze 100 z czego kilka nadaje się do pokazania światu :D hehehe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcie w ruchu było, ale z racji niedostatku oświetlenia całkiem się do publikacji nie nadawało.
      Możemy założyć Klub Zdesperowanych Mam Szyjących :)))

      Usuń
  5. Piękna! Ten pasek to rewelacyjny pomysł!!!
    Sukienka jak z wybiegu to nie dziwota, że dziewczę miny profesjonalnie modelkowe robi :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pasek nie był zaplanowany, dodałyśmy go po pierwszej przymiarce. Jakoś mdło bez niego było :)
      A dziewczę w strzelaniu focha osiągnęło już faktycznie profejonalizm ;)

      Usuń
  6. Pięknie! Ja dzisiaj biorę się za sukienkę swojej małej, ciekawa jestem co wyjdzie i czy będzie równie zadowolona co twoja córa:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie zauważyłam, że twoje dziecko też niezbyt często w sukienkach paraduje :) Na Majce wszystko super wygląda, tylko czy czasem nie ma awersji do kiecek jak moja Młoda do niedawna :)

      Usuń
  7. Młoda wie co dobre! - sukienka jest świetna!!! :-))) Możesz być szczęśliwa, że córa w ogóle pozuje do zdjęć, z fochem czy bez, ale pozuje ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozuje, ale ile dyskusji jest przed zdjęciami... Najlepiej działa argument, że już jej nic w życiu nie uszyję :)))

      Usuń
  8. Szyjąca mama to skarb! Już się nie mogę doczekać aż koleżanki będą pytać Polę: a skąd masz??? a ona: mama mi uszyła :) Śliczna modelka i sukienka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję w imieniu swoim i Młodej! Pewnie już niedługo się doczekasz i powiem ci, że jest to całkiem przyjemne uczucie :)

      Usuń
  9. Sama dopiero od niedawna noszę sukienki i spódniczki. Ciężko było mnie przekonać, że to jednak wygodne jest ;)
    Sukienka wyszła świetnie, dodanie paska było dobrym pomysłem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę narzekam na Młodą, ale i ze mną było podobnie. Do kiecek najwyraźniej trzeba dojrzeć :)

      Usuń
  10. Przybij piatke liwias! Nie jestes sama ;) Skad ja znam takie fochy i to nie tylko u nastolatek? No nie zadowlisz i juz. A kiecka wyszla swietna. Mloda focha strzela, ale przed kolezankami bedzie paradowac jak paw i chwalic sie uszytkiem mamusi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Schemat podobny, tyle, że u Młodej foch wynika z niechęci do pozowania do zdjęć, a nie do tego co jej uszyłam. Ciuchy nosi chętnie, tyle, że niekoniecznie wtedy kiedy ja tego chcę :)

      Usuń
  11. Tak to już jest z młodzieżą. Ale połączenie bardzo fajne i krój dla szczupłej osoby, więc się nie dziwę że go lubi. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właściwie to sama chętnie bym się w coś podobnego wcisnęła, nawet jeśli daleko mi do patyczaka, którym jest teraz Młoda :)

      Usuń
  12. Całość śliczna oprócz miny młodej, jeszcze tak marsowej miny nie widziałam.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. świetna jest, połączenie tych w zasadzie trzech tkanin dało ciekawy efekt, a i krój bardzo mi się podoba

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Licząc podszewkę to połączenie czterech tkanin ;) Taki misz-masz czasami całkiem nieźle wychodzi :)

      Usuń
  14. Fantastyczna sukienka prosta, elegancka, ale dzięki tej wstawce z ekoskórki ma pazura :) a foch po prostu zawodowy :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Młoda nie przepada za ekoskórą, ale taki mały kawałek udało mi się jakoś przemycić :)
      A co do focha to czekamy na propozycje pracy w modelingu - moje dziecko tak ślicznie się naburmusza ;)

      Usuń
  15. Śliczna sukienka, jak widać gusta się zmieniają, tylko mina nie tęga, pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale ślicznie Młoda wygląda w tej sukience! bardzo fajny fason i kombinacja materiałów.
    Stało się :-) teraz Będziesz szyła prawie tylko sukienki :))) Ja też tak miałam! dobrze że Twoja Córka chce jeszcze zapozować ,choćby z fochem :) bo moja to już wcale. Wtedy mogłabym posty co tydzień wrzucać. No ale kobita ciągle czasu nie ma, a co do przymiarek to mam tak samo, a jak ma być idealnie to bez przymiarek się przecież nie da :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mnie nie pocieszyłaś... Myślałam, że po okresie buntu nastolatek będzie lepiej :)

      Usuń
  17. Fajna sukieneczka :) Ja też do tej pory chodziłam głównie w spodniach, choć jestem dużo starsza od twojej córki ;) Pierwsze zdjęcie bardzo ładne!

    OdpowiedzUsuń
  18. No z tym pozowaniem, to ja Cię rozumiem konkretnie, zresztą w drugą stronę nie jest lepiej... życie :)
    Sukienka super, właśnie od starszej dostałam zamówienie na spódnicę z półkola w kwiaty - dzięki :]

    OdpowiedzUsuń