środa, 19 września 2012

Dzieje się...

Tak jak w tytule posta - dzieje się. A raczej dziać się zaczyna. 
Dosłownie i w przenośni:)

Jak zwykle jesienią, a jesień już na progu, zaczyna mnie ciągnąć do dziergania. 
Myślę intensywnie o czapkach, szalikach i ciepłych swetrach. 
Wszystko oczywiście razy dwa, bo Młoda też musi zostać na zimę zaopatrzona. 
W oczekiwaniu na dostawę nowych włóczek wyciągnęłam z szafy spory kłębek kremowo-białej "Falki" z Aniliuxu. Robiłam już do niej podchody kilkukrotnie i za każdym razem kończyło się pruciem, bo kompletnie brakowało mi na nią pomysłu. Tym razem mam nadzieję skończyć, jestem bowiem dokładnie w połowie robótki. Powstaje nietoperzowe wdzianko, jeszcze nie zimowe, bo włóczka raczej letnia. Może jednak do zimy uda mi się je ponosić.

Dziergam tak jak zazwyczaj - pełna improwizacja. Muszę tylko chyba zacząć zapisywać wzór, bo coś mi się wydaje, że na jednym egzemplarzu nie skończę :)

Dzisiaj pokazuję to co mam - czyli prawie połowę:


Zapewne rzuciła wam się w oczy bardzo profesjonalna agrafka "dziewiarska" ;) Mimo odwiedzenia wszystkich czterech dostępnych u nas pasmanterii nie udało mi się kupić nawet jednej sztuki - muszę sobie radzić w sposób widoczny na zdjęciu :)

Wracając do tematu - druga połowa nietoperka jest taka sama jak pierwsza, więc mam już z górki, bo nie muszę wymyślać wzoru i rozliczać oczek. Całość mam nadzieję zaprezentować już wkrótce.
Trzymajcie kciuki!

5 komentarzy:

  1. Jak ja bym chciała umieć dziergać :) To jest moje marzenie ale boje się w ogóle zacząć próbować bo wydaje mi się to niewyobrażalnie trudne i skomplikowane. Podobano tak nie jest ale ja mam blokadę psychiczną ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam taka samą blokadę przed zabraniem się za wiklinę papierową. Czaiłam eis chyba z rok. Ale wystarczyło się przełamać i wsiąkłam na dobre.
      Spróbuj, może z tobą i dzierganiem będzie tak samo :)

      Usuń
  2. Może spróbuję ale najpierw szycie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie skończyłam lekturę twojego bloga. Szyjesz sobie śliczne sukienki. Twoja Młoda też ma z Tobą dobrze;-)
    Teraz czekam na dzianą robótkę.
    Acha, wiklina też śliczna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, że moje "wytfory" się spodobały. Zapraszam częściej!

      Usuń